stary Bułgar sprzedał mi starą podróbkę Leici za pięć euro.
aparat otworzyłem w pełnym słońcu.
zaskoczył mnie widok zwiniętego,
kompletnie nagiego i bezbronnego negatywu w środku.
*
jakimś cudem mam pięć zdjęć
nic więcej nie wiem
udało mi się
wywołać duchy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz